Angielski jest zdecydowanie najczęściej wybieranym językiem obcym na maturze. Jednak stał się on na tyle powszechny, że coraz więcej osób, w przypadku egzaminu maturalnego i nie tylko, przekierowuje swoją uwagę na inne języki. Drugim najczęściej wybieranym okazał się hiszpański. Zastanawiacie się, czy jest to dobra decyzja? Sprawdźmy, co ma do zaoferowania matura z hiszpańskiego.
Zakres wiedzy
Matura z hiszpańskiego składa się z dwóch części – ustnej i pisemnej. Dlatego równolegle należy przygotowywać do obu tych form. Każda z nich rządzi się innymi prawami i, żeby zrozumieć ich charakter najlepiej zajrzeć do starych arkuszy maturalnych. W zasadzie powinno to stanowić trzon nauki do egzaminu, ponieważ bez znajomości jego struktury i wypracowania sposobu na rozwiązywanie zadań szanse na powodzenie się zmniejszają.
Przyjrzyjmy się zatem konstrukcji egzaminu. Na maturę pisemną składają się części dotyczące: rozumienia ze słuchu i tekstu, gramatyka, słownictwo i wypowiedź pisemna. Z kolei ustna obejmuje 15-minutową rozmowę z egzaminatorem na tematy znajdujące się na karcie egzaminacyjnej. Podczas konwersacji sprawdzane jest to czy umiesz wyrażać opinię, podawać sensowne argumenty czy opisywać zdjęcia.
Matura z hiszpańskiego. Czy warto zdawać?
Zacznijmy od tego, że językiem hiszpańskim posługuje się ok. 330 milionów ludzi w aż 21 krajach. Staje się on coraz popularniejszy wyborem w szkołach w czasach, gdy znajomość angielski okazuje się często tylko wymaganą normalnością. Dlatego jego znajomość na pewno Ci się przyda. Niezależnie od tego, czy motywują Cię podróże, czy praca. Matura z hiszpańskiego otwiera wiele możliwości, np. w przypadku kariery zawodowej pracy stanowi ona doskonały sposób na zabłyśnięcie pracodawcy.
Oczywiście znajomość hiszpańskiego pozwoli Ci też wyjechać na studia za granicę. Słoneczna Barcelona i dzieła Gaudiego czy różnorodna etnicznie Andaluzja z pięknymi plażami? Chyba każdemu marzy się życie w takim miejscu. Właśnie dzięki maturze z hiszpańskiego zdobędziesz szansę na wyjazd na studia za granicę i kto wie być może znajdziesz tam swój dom.
