Obalamy mity na temat nauki języka hiszpańskiego
Talent, predyspozycje i młody wiek, to czynniki, bez których niemożliwe jest nauczenie się języka. Czy właśnie te zasłyszane błędne przekonania sprawiają, że rezygnujecie z niej już na starcie? W takim razie dobrze trafiliście. W niniejszym artykule rozprawimy się z tymi podcinającymi skrzydła fałszywymi poglądami. Poznajcie mity dotyczące nauki hiszpańskiego.
Mity dotyczące nauki hiszpańskiego. Przykłady.
- Trzeba mieć talent
Wydawać by się mogło, że wiara w to, że bez talentu nie ma się szans w języku obcym to już relikt przeszłości, a jednak. Znajomość języków obcych nie jest wrodzona i nikt nie uczy się ich w sposób pozbawiony wysiłku. Jedynym sposobem, żeby to osiągnąć, jest regularna i systematyczna praca. Oczywiście zdarzają się osoby, które mają niezwykłe predyspozycje językowe, jednak jest to niewielka grupa osób, która występuje w każdej dziedzinie życia.
- Nie ma sensu oglądać filmów po hiszpańsku
Nauka czynna to klucz w procesie przyswajania języka. Jednak nie można ignorować jej biernej formy, czyli oglądania filmów i seriali po hiszpańsku, czytania książek czy słuchania hiszpańskojęzycznej muzyki. Za pomocą tych aktywności osłuchujemy się z językiem, obserwujemy go w praktyce i uczymy się dużo o zwyczajach i kulturze. Ten ostatni czynniki jest szczególnie istotny, ponieważ pozwala znaleźć motywację, bez której nie chciałoby nam się poznawać słówek i zasad gramatycznych.
- Mówić można, dopiero jak się zna język na wysokim poziomie
Kto chce słuchać tych byków? Stresuje mnie, że ktoś mnie oceni? Pewnie takie pytania blokują Was przed mówieniem w języku hiszpańskim. Barierę językową najlepiej pokonać na samym początku i ruszyć z kopyta, pomimo że nie potraficie mówić jeszcze płynnie i w sposób zróżnicowany leksykalnie. Najgorszym krytykiem bez wątpienia jesteście się dla siebie Wy, a nie inni ludzie. Nie czujecie się przekonani?
Może do zmiany zdania przekona Was ta historia. Gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę z nauką języka hiszpańskiego, pojechałam do Hiszpanii, w której udało mi się odważyć i sklecić proste zdanie w lodziarni. I co? Sprzedawczyni była tym tak zachwycona, że dała mi dodatkową gałkę lodów. Wydało się to logiczne. W końcu Wy tak samo cieszylibyście się gdyby ktoś uczył się języka polskiego, prawda?
Teraz czas na to, żebyście w praktyce obalili mity dotyczące nauki hiszpańskiego.