Yerba Mate – napój z Ameryki Łacińskiej

Napój ten już od jakiegoś czasu cieszy się popularnością poza Ameryką Łacińską. Yerba Mate to tak naprawdę ostrokrzew paragwajski, który najczęściej spożywa się w formie napoju – zaparza się ją i pije w drewnianych bombilla. Na pewno słyszeliście o jego zdrowotnych właściwościach, ale czy znacie historię pochodzenia tej rośliny? W niniejszym artykule poznacie Yerba Mate, czyli napój z Ameryki Łacińskiej.

Yerba Mate – historia

Znajomość yerba mate w Europie ma swoje początki oczywiście w czasach kolonizacji. W XVI wieku hiszpańscy konkwistadorzy natrafili na plemię Guarani, które następnie jezuici objęli chrystianizacją. Misjonarze odkryli, że rdzenna ludność korzysta z walorów rośliny o nazwie ostrokrzew paragwajski, wykazującej właściwości pobudzające i zwiększające koncentrację. Hiszpanie, zachłyśnięci zdrowotnym działaniem yerba mate, wprowadzili je do swojej diety. Nie obyło się jednak bez batalii o jej akceptację. Początkowo zdrowotne właściwości utożsamiane były z diabelską magiczną siłą, dlatego buntowano się przeciwko tej roślinie. Jednak jezuici nie odpuszczali i nie przestawali propagować Yebra Mate w Europie, aż z czasem zyskało ono uznanie.

Co więcej, jezuici zaczęli zakładać własne plantacje w Ameryce Południowej, przez co kościół rozwijał swoje bogactwo na handlu tą rośliną. Jednak biznes ten nie zakończył się dobrze. Jezuici zostali wygnani z zajętych przez nich wcześniej ziem, o które następnie rozpoczął się spór. Spór rozrósł się do krwawej wojny, w wyniku której straciło życie ponad 2 miliony osób.

Ostrokrzew paragwajski – właściwości

Ostrokrzew paragwajski posiada ponoć wszystkie witaminy i minerały niezbędne do życia, tj. magnez, potas, żelazo i wiele więcej. Nie myślcie, że pijąc ją, można zastąpić dobrze zbilansowaną dietę. Jednak warto stosować ją jako pełnowartościowy dodatek. Ponadto roślina ta wykazuje ogrom właściwości:

• Zwiększa koncentrację
• Pobudza układ trawienny i poprawia przemianę materii
• Redukuje łaknienie

W odróżnieniu od kawy nie powoduje rozdrażnienia. Z tego powodu właśnie jest coraz więcej śmiałków, którzy zaczęli ją pić. Myślicie, że roślina ta ma szanse wyprzeć europejski zwyczaj picia kawy?